Niektóre osoby już wiedzą, że mam nową pasję – filcowanie. Nie mogę się od tego uwolnić i filcuje kulki gdzie się da i kiedy się da.Zaczęłam również robić naszyjniki z dredów filcowanych na mokro. Oto kilka ostatnich z pod mojej ręki:
Troche się tego nazbierało. Zdjęcia były robione o różnych porach i w różnych miejscach ale odzwierciedlają chrakter tych wszystkich naszyjników.
Ukłony dla mojego Taty, który pasjonuję się fotografią i czasami ma trochę cierpliwości do fotografowania moich prac, co naprawdę jest trudne. Dziękuję i pozdrawiam.