W ramach odpoczynku od „wielkanocnej produkcji” udało mi się stworzyć takie oto notatniki na przepisy kulinarne. Pierwszy z nich, w lubianych przeze mnie brązach:
Drugi , w podobnym klimacie, w połączeniu brązu z oliwkową zielenią.
Trzeci, niezwykle słodki, podobnie jak te babeczki na obrazku.
Wszystkie prezentowane dziś notatniki wykonałam w formacie A5. Był to celowy zabieg, bo wiem jak dużo miejsca potrzeba na zapisanie wszystkich, ulubionych, sprawdzonych przepisów. Jak zabraknie miejsca w takiej „własnej książce kucharskiej” to niestety przepisy poniewierają się na karteluszkach i często ulegają zagubieniu.